Forum We never give up! Strona Główna We never give up!
Eden for Beyblade's Fans!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bitbest - przyjaciel czy sługa?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum We never give up! Strona Główna -> Bestie / Felietony i domysły...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Namida
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mirosławiec

PostWysłany: Pią 14:55, 16 Lis 2007    Temat postu: Bitbest - przyjaciel czy sługa?

Tekst Mao przeniesiony z BBC.

E...i znowu dyskusja ja chyba po prostu oszaleje,bo nic innego nie przychodzi mi do głowy. Ok nie ważne przejdźmy do dyskusji,a dziś podyskutujemy o bitbest'ach. Zacznijmy od tego

Czym one właściwie są ?

Bitbest,to część beybladu,która znajduje się w bitchipie. Dzięki besti w bitchipie dysk staje się silniejszy. Im bitbest silniejszy tym trudniej nad nim zapanować. Skąd,to wiadomo? Choćby z badań BIOVOLT'U dzięki,którym powstała najsilniejsza bestia - Black Dranzer albo badań psychokopu dzięki,którym powstały cyberbestie. A propo badań. Dzięki nim wiemy,że bestia jest żywa ponieważ żeby ją stworzyć potrzebne jest DNA,ale stop czy tylko o to chodzi? Oczywiście,że nie. Chodzi o wiele więcej.

Więc o co chodzi?

Bladebleakers udowodnili,że to przyjaźń z bestią daje siłę,a nie jej wykorzystywanie,ale dlaczego? Sądzę,że skoro bitbest jest żywy i jego moc rośnie wraz z mocą gracza,jeśli to on pomaga przy wspólnych walkach jeśli,to on chroni gracza jeśli e..poprostu pomaga we wszystkim i jest przy tobie,to znaczy że nie jest twoim przyjacielem?Ja sądzę,że jest i tak jak bladebleakers też w to wierzę,bo ile drużyn przegrało dlatego,że nie współpracowali z bestią?Dlaczego przegrywali?I tu odpowiedź nasuwa się sama,bo nie współpracowali?

Ja uważam,ze bitbest'y są przyjaciółmi graczy i to ich lojalność,oddanie daje siłę i pomaga zwyciężać.

A co wy sądzicie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 23:27, 16 Lis 2007    Temat postu:

Podejdę do zagadnienia filozoficznie. Dla mnie bit-beasty nie istnieją materialnie, a są ukrytą siłą bladerów i odzwierciedleniem ich charakteru i temperamentu.

Eee... A Psychokop i cyberbestie to 2 seria ?
Powrót do góry
Namida
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mirosławiec

PostWysłany: Sob 1:00, 17 Lis 2007    Temat postu:

Hmph, dokładnie 2 seria.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kira
Lider
Lider



Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Syberia-Poland

PostWysłany: Pią 13:06, 11 Sty 2008    Temat postu:

Hymmm a dla mnie bestie sa czyms w rodzaju duszy pradawnych bogów, bustw i tym podobnych. Co dokładniej łączy je z ludzmi nadal pozostaje dla mnie zagadką, dlaczego sa z nimi?
Heh pisze pewnego ff w którym poruszam ten temat


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mao
Blader
Blader



Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:21, 11 Sty 2008    Temat postu:

Kira napisał:
Hymmm a dla mnie bestie sa czyms w rodzaju duszy pradawnych bogów, bustw i tym podobnych. Co dokładniej łączy je z ludzmi nadal pozostaje dla mnie zagadką, dlaczego sa z nimi?
Heh pisze pewnego ff w którym poruszam ten temat

Są z nimi? Ja uważam, że są ich pryzjaciółmi więc pewnei dlatego. Zresztą tam gdzies było, że zostały oen ujażmione...przekazywane z pokolenia na pokolenie.
A tak wogóle to kiedy ukaże się ff?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tygrysica001
Spamer
Spamer



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konohagakure ^^ (Poland-->Silesia-->GOP-->Mysłowice)

PostWysłany: Sob 14:38, 12 Sty 2008    Temat postu:

Bitbest - przyjaciel ^^ no... zależy kogo się pyta. Bo niektóre drużyny w BB na początku twierdziły inaczej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Namida
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mirosławiec

PostWysłany: Nie 2:44, 13 Sty 2008    Temat postu:

Bestie to są duchy mitycznych stworzeń i bóstw, chociazby Venus Ming Ming, to kyuuubi z Naruto <taka sama postać>. Dranzer - Feniks, biały Tygrys- straznik nieba - Driger, Dragoon - kolejna z strażników nieba (z reszta Dranzer, Dragoon, Draciel i Drigier to wszystkie 4 straznicy nieba... Jap i chiń. mitologia>

Więzi są różne, ale jednak najbardziej jest efektowne są więzi Krwi.
A Bestie są z graczami z własnej woli, a jak zostały uwiezione to przez podstep, lub przekazane...

Pozwolę sobie poniżej przetoczyć jedna z moich notek na temat wiezi miedzy bitbestem a graczem.

Cytat:
Więzy Krwi

Tak nazywam tą specyficzną więź pomiędzy graczem a bestią. Najbardziej można ją zaobserwować podczas walki. Jak ważna jest koncentracja i wola wygranej. Oczywiście nie można zapomnieć o determinacji i zaufaniu…

Jednak podstawą, aby mogły zaistnieć Więzy Krwi jest przyjaźń. Ponieważ to właśnie przez nią rozumiemy chęć wzajemnej pomocy, oddanie, zaufanie, szacunek, wiarę, a to wszystko prowadzi do wspólnego działania.

Przyjaźń zachęca bestię do pomocy swemu właścicielowi i kroczeniem z nim tą drogą, którą wybrał – bez znaczenia, czy ta jest słuszna, bądź nie. Okazuję taką samą determinację i wytrwałość, a czasem, gdy właściciel chce się wycofać, zachęca go, aby tego nie robił.

Właściwie zastanawiam się czy używam dobrego słowa. Właściciel jest chyba złym określeniem – zdecydowanie lepiej brzmi trener. Tu część osób również będzie chciała się ze mną kłócić, jednak udowodnię, że mam rację.

Bestia wzmacnia umiejętności Bladera jednakże wraz z jego rozwojem, doszlifowywaniem jego ataków, defensywy czy też ofensywy – zwiększa się moc bestii. Oboje lepiej się rozumieją i poznają swoje słabości. Trener wie jak powinien kontrolować moc bestii, tracąc przy ty mniej energii i aby ataki były bardziej efektowne. W końcu bestia też się męczy podobnie jak gracz.

Siłę Więzów Krwi łatwo zaobserwować. Szczególnie w G-Revolution jest to najbardziej widoczne. Gdy bestia obrywa, dostaje również zawodnik tak jakby ich energie życiowe były połączone i w pewnym stopniu stanowili jedność. To najwyższa forma Więzów Krwi, która wymaga największego poświęcenia i zaufania. Bladerzy, których nie posiadają Ducha Beybladingu nie będą wstanie osiągnąć tego poziomu jedności.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kira
Lider
Lider



Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Syberia-Poland

PostWysłany: Wto 17:43, 15 Sty 2008    Temat postu:

Mao napisał:
Są z nimi? Ja uważam, że są ich pryzjaciółmi więc pewnei dlatego. Zresztą tam gdzies było, że zostały oen ujażmione...przekazywane z pokolenia na pokolenie.


Uh num niby tak ale dlaczego takie potężne istoty dały się tak ujażmić??
tu musi cos się kryć i ja sie tego dowiem

Mao napisał:
A tak wogóle to kiedy ukaże się ff?


Ahju już nad tym pracuje :) . Jest tylko pewien problem... Mam go w 7 zeszytach hehem (Pisze go już od 2004 roku), a kompa widze tylko w budzie i na wekend wiec przepisywanie potrwa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tygrysica001
Spamer
Spamer



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konohagakure ^^ (Poland-->Silesia-->GOP-->Mysłowice)

PostWysłany: Sob 22:20, 19 Sty 2008    Temat postu:

haha to i tak dobrze że go masz ^^

no suma sumaris BIT BEASTY RZĄDZĄ XP


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tekeli
Moderator
Moderator



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płockowo

PostWysłany: Czw 22:38, 07 Lut 2008    Temat postu:

Mnie bardziej zastanawia, czy bestie koniecznie muszą mieć schronienie, czyli być w czymś zaklęte.

W pierwszej serii widzimy smoka w mieczu otoczonym legendą. Słyszymy, że bestie The Majestics przysłużyły się ich rodom w bitwach, dając potęgę broni. Wszystko to sprowadza sie do tzw. artefaktów. Zawsze były w czymś... pomijając Brooklina, gdyż wydaje mi się, że jego bestia siedziała bezpośrednio w nim.
No właśnie - bestia siedząca bezpośrednio w graczu. Do czego to może prowadzić?
Biorąc za przykład Brooklina, podejrzewam, że tylko u osób niezwykle silnych psychicznie nie kończy się to obłędem. Wniosek - wszyscy ci nieszczęśnicy są w stanie wywołać koniec świata.
Wiec czemu jeszcze tego nie zrobili?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kira
Lider
Lider



Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Syberia-Poland

PostWysłany: Czw 13:23, 28 Lut 2008    Temat postu:

Bo koniec świata jest potwornie przereklamowany, teraz na topie jest urządzanie masarni xd
Bestie nieodwołalnie ukazują swoją moc tylko gdy są w użyciu ludzi i to jest ciekawe. A nie zawsze tak było, w filmie kinowym to widzimy na początku, choć pewności nie mam Razz, może tą walkę tych pradawnych duchów wywołali ludzie??
Może to my jesteśmy narzędziami w rekach bestii? To one posługują się nami w swojej grze, o cokolwiek by ona nie była?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 19:38, 05 Mar 2008    Temat postu:

Tak bestia to przyjaciele najlepiej jest to pokazane z Bruklinem i Zeusem zarombisty przyjaciel a jakie skrzydla bestia czesto byla pokazywana jako sluga wiec i tak je wiekszos ludzi widz pozatym wiecie ze Driger Draciel ,Dragon i Dranzer to byli kiedys bogowie japonscy

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 19:45, 05 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Kira
Lider
Lider



Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Syberia-Poland

PostWysłany: Pią 13:13, 07 Mar 2008    Temat postu:

A tak się składa że wiemy xD Suzaku, Gembu, Biakko, Seiryu są ich odpowiednikami Very Happy. A czy Zeus był pzyjacielem Broklina? No nie wiem, nie wydaje mis się Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 20:11, 07 Mar 2008    Temat postu:

No własnie w Beyblade G pokazali bestie raczej jako potwory niż jako partnerów
Powrót do góry
Sakura9309
Gość






PostWysłany: Nie 21:28, 29 Cze 2008    Temat postu:

I to jest ich jedyny błąd, poza tym w G Revolution nie pokazują besti tak często jak w V Force (co mi nie pasuje).

Bestie to przyjaciele bladerów (w większości przypadkach). zauważyłam, że Dranzer, Driger, Draciel i Draoon żyją jakby w Kai'u, Rei'u, Max'ie i Takao. Są ze sobą połączeni jakby duszami... i to jest piękne <ociera> xD
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum We never give up! Strona Główna -> Bestie / Felietony i domysły...
Idź do strony 1, 2  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin