Forum We never give up! Strona Główna We never give up!
Eden for Beyblade's Fans!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Harry Potter atakuje!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum We never give up! Strona Główna -> Beyblade times
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Lubisz powieść HP?
Raczej tak
78%
 78%  [ 11 ]
Raczej nie
21%
 21%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 14

Autor Wiadomość
Rubinek
Lider
Lider



Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Konina [Wielkopolskie]

PostWysłany: Pią 15:00, 24 Sie 2007    Temat postu:

Ja bardzo lubię HP to moje ulubione książki *_*
Do Harrego to raczej nic nie mam... [może tylko to, że to nie on chodzi z Hermioną XP] I też ryczałam jak Syriusz zginął... Nie mogłam na książkę patrzeć przez dłuuuuuugi czas... Teraz już mi przeszło xd
A co do tłumacza... Naprawdę mógłby się pospieszyć! podobno już w lipcu miała być 7, a chwalić Boga już się sierpień kończy... Coś mi się wydaje, że chyba za mało mu płacą albo są tak bezduszni, że dają mu kilka książek do przetłumaczenia naraz i biedaczyna nie wie, za co się wziąć... Ale ja bym proponowała, żeby zaczął od HP, bo jak nie, to :agrh: <--- to go czeka od fanów HP xd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tygrysica001
Spamer
Spamer



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konohagakure ^^ (Poland-->Silesia-->GOP-->Mysłowice)

PostWysłany: Pią 22:53, 24 Sie 2007    Temat postu:

hm... raczej nie w lipcu, bo wtedy pokazała się dopiero angielska wersja. Oficjalnie miało być tłumaczenie do końca stycznia, ale widocznie nie wyjdzie w terminie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Namida
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mirosławiec

PostWysłany: Sob 12:13, 25 Sie 2007    Temat postu:

Ale łatwo wam mówić o tych tłumaczeniach. Nie zapominajmy,że każdy pisarz ma swój styl, bycie tłumaczem książki jest ciężko, bo trzeba zachować i styl pisarza i sens książki. A przecież niektóre nazwy w HP są bardzo specjalistyczne co nie jest łatwo przetłumaczyć... Z resztą inaczej jest jak ktoś czyta sobie po ang, bo się rozumie ale nie przekłada. To ciężka praca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tygrysica001
Spamer
Spamer



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konohagakure ^^ (Poland-->Silesia-->GOP-->Mysłowice)

PostWysłany: Sob 19:49, 25 Sie 2007    Temat postu:

A dokładnie wiem o co chodzi z tłumaczeniami. Np. uczę się niemieckiego prawie tak długo jak polskiego, przeczytanie mangi po niemiecku (a dokładniej Hunter x Hunter) nie sprawiło mi żadnych trudności, za to jak zaczęłam tłumaczyć ją, żeby pożyczyć ją koleżankom, to zaczęłam tłumaczyć rok temu... nie skończyłam do dzisiaj... drugiego rozdziału... (lol to poprzednie zdanie to ostra polszczyzna XP). Tyle że Polkowski ma doświadczenie w tłumaczeniu w przeciwności do mnie. A w necie jest już i tak pełno fanowskich tłumaczeń. Nie wszystkie są dobre. I tak trafiają się świetne które były już opublikowane kilka dni po premierze angielskiej, co udowadnia, ze da się szybciej. Oczywiście rozumiem, że do druku trzeba wszystko dwa, trzy, a nawet cztery razy sprawdzać. Tak właściwie to on to i tak pewnie skończy tłumaczyć najpóźniej w październiku. Potem drukowanie egzemplarzy HP trwa dłuuugo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Namida
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mirosławiec

PostWysłany: Nie 18:14, 26 Sie 2007    Temat postu:

No właśnie, korekta... Przecież jak sam przetłumaczy, to potem jeszcze raz sprawdza czy nie popełnił błędu. Potem osoba od korekty sprawdza, czy dobrze są postawione przecinki, nie ma literówek, czy dialogi są dobrze napisane... To wszystko zajmuję czas. Z resztą nie chodzi też o to, aby przetłumaczyć. Wydawca sam czeka, bo mu się to opłaca. Zanim książka zostanie wydana, będzie miała DARMOWĄ akcję reklamową, Bo wydanie HP to już wydarzenie na skalę światową. Korupcja, korupcja, korupcja... Z resztą wolę żeby to potrwało trochę dłużej i mieć świetnie przełożonego Pottera, niż musieć znosić kwiatki w tłumaczeniu... Nie tylko szybkość, ale i jakoś dziewczęta.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tygrysica001
Spamer
Spamer



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konohagakure ^^ (Poland-->Silesia-->GOP-->Mysłowice)

PostWysłany: Nie 19:06, 26 Sie 2007    Temat postu:

Jakość jest bardzo ważna. Gdyby HP było napisane gorszym językiem i było słabiej przetłumaczone, to na pewno nie sięgałabym po niego tak chętnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Namida
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mirosławiec

PostWysłany: Nie 19:33, 26 Sie 2007    Temat postu:

Ja tez właśnie tylko dlatego ją czytam. Bo szczerze mówiąc to co opisuje Rowling już było przerabiane na mnóstwo sposobów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tygrysica001
Spamer
Spamer



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konohagakure ^^ (Poland-->Silesia-->GOP-->Mysłowice)

PostWysłany: Nie 20:08, 26 Sie 2007    Temat postu:

No raczej. A to jeszcze zostało przerobione przez fanów. (Możemy tutaj porozmawiać też o FF'ach do HP?)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Namida
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mirosławiec

PostWysłany: Nie 20:12, 26 Sie 2007    Temat postu:

Jasne, że możemy.
Tak, ale mi chodzi o sam wzór historii: wielki zły i mały chłopiec - tylko on jest zdolny pokonać to zło w czystej postaci... bla, bla, bla...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tygrysica001
Spamer
Spamer



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konohagakure ^^ (Poland-->Silesia-->GOP-->Mysłowice)

PostWysłany: Nie 20:26, 26 Sie 2007    Temat postu:

acha. No fakt. Pełno jest takich książek.
A jeśli chodzi o te przeróbki fanów, czyli fan fictiony to uważam je za fajny sposób rozwijania się, odkrywania w sobie nowych talentów. Do HP pisze się wyśmienicie fiki. Bo ma tyle wątków otwartych jak np. przeszłość rodziców Harry'ego.
Szczególnie podobały mi się: Sarah Black Story i pełne humoru fiki Wrzeszczącej Chaty. Możecie je znaleźć na stronie [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Namida
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mirosławiec

PostWysłany: Czw 15:13, 21 Lut 2008    Temat postu:

Po przeczytaniu ostatniej 7 części, stwierdzam, że Rowling dała dupy na całej linii. A ostatni rozdział był B-E-Z-N-A-D-Z-I-E-J-N-Y!
W ogóle porażka, bardzo sie zawiodłam. Początek był okey, środek też, ale ostatnie rozdziały... (ostatni rozdział!) Ona chyba nie wiedziała co wydała.
Nie chce zbyt rozwijać się nad treścią, żeby nikomu za wcześnie nie zdradzić końcówki. Ale osobiście ostatnia część to dno i dwa metry mułu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tygrysica001
Spamer
Spamer



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konohagakure ^^ (Poland-->Silesia-->GOP-->Mysłowice)

PostWysłany: Czw 19:54, 21 Lut 2008    Temat postu:

Nie przeczytałam jeszcze HP 7 (utknęłam na Quo Vadis, które mam przeczytać do 28.02. a jestem na 100 str.), ale i tak już wiem co się stanie (stało). Ludzie, którzy przeczytali to, mówili mi, że ostatnio rozdział to dno. Jedna koleżanka wyrwała się tylko z tekstem, że czuje niedosyt i czy znam jakieś fajne FanFicki (Namida przecież Ty pisałaś fika do HP! Podasz linka do tego bloga? xP).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Namida
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mirosławiec

PostWysłany: Czw 22:46, 21 Lut 2008    Temat postu:

Ale mój ff nie jest fajny.. == to nieudane dno i 7 metrów mułu....
[link widoczny dla zalogowanych] /m-- to jest straszne i przerażające i nie wiem co mam z tym zrobić.
Najchętniej bym usunęła, ale mam sentymet bo to moje 1 opowiadanie...

CO do 7 części. Potter powinien zginąć. Albo JKR mogła podarować sobie ostatni rozdział.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie
Lider
Lider



Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ze wsi, spod lasu XD

PostWysłany: Czw 23:07, 21 Lut 2008    Temat postu:

Też uważam, że Portfel powinien kopnąć w kalendarz - nie trawię tego człowieka, wkurza mnie jak nie wiem co >.<

A ostatni rozdział, który niby miał być epilogiem, to woła tylko o pomstę do nieba. Pozwolicie, że daruję sobie komentarz i ewentualne przekleństwa ^^'

Co mi się podobało w ostatnim tomie? Rozdział, w którym zawarte były wspomnienia Seva. Biedak, ileż on musiał wycierpieć... Tyle lat, a on wciąż kochał ją tak samo... I jak tu się nie poryczeć? A Evans to skończona idiotka, skoro wolała Rogacza od Severusa ><
Że też przyszło mu zginąć w tak durny sposób... *w bek*

Obrona Hogwartu też była niezła, postawa Neville'a bardzo mi się spodobała. Do tej pory tchórz i łamaga, a tu proszę - urodzony przywódca ^^

Nie daruję Rowling, że zabiła Freda ><

Zachowanie Malfoyów w ogóle mnie nie zdziwiło ==''

Poza epilogiem totalną porażką było ostateczne starcie Portfela z Voldziem. Więcej gadaniny niż akcji i całej roboty. No sorry, ale spodziewałam się krwawej walki na śmierć i życie, a nie jedno zaklęcie, pach! i po krzyku ==''

Tak samo eskortowanie Portfela z Privet Drive dziwne. Zagmatwane jak cholera, musiałam 3 razy czytać, zanim mój prosty umysł pojął, o co c'mon i kto kogo Cruciatusem potraktował _-_''

W ogóle Rowling się stoczyła, dobrze, że już to skończyła, bo mnie już coś trafiało. Krzyżyk jej na drogę, niech się teraz utopi w swoim morzu funtów. Amenus.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Namida
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mirosławiec

PostWysłany: Pią 0:36, 22 Lut 2008    Temat postu:

Cytat:
Biedak, ileż on musiał wycierpieć... Tyle lat, a on wciąż kochał ją tak samo... I jak tu się nie poryczeć?


No właśnie, na tym sie poryczałam. Szczególnie na wspomnieniu, gdzie Sev klęczał przed Dumbledore i ogólnie wszystkie fragmenty gdzie Sev znał "sekrety" Dumba. On musiał sie tak dręczyć... To było tak niesprawiedliwe! Na serio mi sie łezka zakręciła w oku, ale ryczeć nie ryczałam... (jak na śmierci Syriusza,)

Cytat:
A Evans to skończona idiotka, skoro wolała Rogacza od Severusa ><


Wiedziałam to od początku, skoro spłodziła Pottera... (Oboje winni. Kretyni i tyle)

Cytat:
Że też przyszło mu zginąć w tak durny sposób... *w bek*


Wiedziałam wcześniej, że ma zginąć, ale nie spodziewałam sie, że zginie w tak kretyński sposób. Myślałam, że osłoni Pottera własną piersią, a ten żuci Avade i zabije Voldiego... a tu... pupa. Jakby powiedział Gąbrowicz...

Cytat:
postawa Neville'a bardzo mi się spodobała. Do tej pory tchórz i łamaga, a tu proszę - urodzony przywódca ^^


Powiem szczerze, że nienawidziłam wcześniejszych tomach fragmentów z Nivelem. Na szczęście w końcu w 7 tomie sie doczekałam, że Nivel to gość, a nie jakiś nie wiadomo jaki cień Portfelika.

Cytat:
Nie daruję Rowling, że zabiła Freda ><


Nie tylko Freda! Lupina, Tonks, Syriusza, Albusa... a za Seva ją sama zabije jak spotkam.

Cytat:
podziewałam się krwawej walki na śmierć i życie, a nie jedno zaklęcie, pach! i po krzyku ==''


Powiem ci, że ja też. Coś w stylu pojedynku pani W. i Belli. A nie. Ech... porażka.

Zgadzam sie. Stoczyła sie... I to bardzo. Nędzna grafomanka...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum We never give up! Strona Główna -> Beyblade times
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin