Forum We never give up! Strona Główna We never give up!
Eden for Beyblade's Fans!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Napalone fanki - czyli co widział żubr? HENTAI***, BRUTAL*
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum We never give up! Strona Główna -> Fanfiction / Fanizm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Namida
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mirosławiec

PostWysłany: Pon 17:57, 11 Cze 2007    Temat postu: Napalone fanki - czyli co widział żubr? HENTAI***, BRUTAL*

Kiedyś, nie ważne kiedy. Ktoś z kimś - i to również nie ważne. zaczeła sie rozmowa. Od zwykłego pomysłu, a w co się przerodziła? o tym możecie przeczytać xD

#Sylwia
Szczerze to mialam pomysł na porwanie Kai'a przez fanki z mistrzostw do Polski i zmakniecie go na jakims pustkowiu.

#Solanist
Ta... w puszczy Białowieskiej! ani żywej duszy, najwyżej by na żubrze uciekł...

#Sylwia
no i dysk by mu zabrały i też wykorzystywany seksualnie. Potem kolejne porwania [Boryne i wogole...]

#Solanist
ee, Boria by się nie dał... ani żaden demolowiec.

#Sylwia
wiesz Kai na pierwszy ogień próbne czy im się uda (próba generalna XD)
Łe tam! Wydaje ci się.

#Solanist
w końcu oni zapewne nie wyznają złotej zasady "kobiet się nie bije nawet kwiatkiem"

#Sylwia
gaz usypiajacy przez kratkę od wentylacji i już

#Solanist
brutalniejsi i wogle.
eee, dobry pomysł.

#Sylwia
no a co ty myslisz, ze jak Kai'a porwały?

#Solanist
patelnią po łbie!

#Sylwia
no ba xD

ten spokojnie idzie sobie na mecz. ktoś mu zza rogu wyskakuje w maskach gazowych czymś mu w twarz napryskały i sie ocknął w jakimś zapyziałym domku na totalnym odludziu

#Solanist
damu? Chatce! Baraku! Bunkrze! Schronie!
z migającą żarówką! z koniecznie migającą żarówką!

#Sylwia
z odrapanymi ścianami, pruchniejacą podłogą i pajaczynami w kątach i na suficie. Lezy na nędznym materacu przykryty kocykiem dla niemowląt...

#Solanist
oczywiście, od dawna zeszmaciałym.

#Sylwia
tak!

#Solanist
krzesło w kącie jest już praktycznie połamane.

#Sylwia
zrywa się i szybko przeszukuje kieszenie. Dranzera brak, wyrzutni brak, wybiega na zewnatrz (na tyle ile mu pozwala dyndajacy od szyi łańcuch) - busz

#Solanist
na nędznym drewnianym stole z odłażącą białą farbą stoi zaśniedziały kubeczek, w krzakach żubr przyglada mu sie ciekawie.
na drzewach posykują żbiki.

#Sylwia
i : cholera, co jest...?! gdzie ja jestem?

#Solanist
dzięcioł stuka w drzewo... a właściwie cała ich armia

#Sylwia
Hiwatari opda ze zdumieniem na sciółkę. zemdlał. nie wiadomo czy z głodu, szoku, odwodnienia czy wyczerpania

#Solanist
po jego nagim, umięśnionym torsie dumnie przemaszerowała klonia mrówek.
xD

#Sylwia
ocknięce 2: twarz dziewczyny, ktoś przyniusł mu posciel.

#Solanist
ale poduszki nadal brak.

#Sylwia
jakaś inna rozpala w kominku, nastepna sprząta

#Solanist
a pościel cuchnie. pióra wyłażą z dziór...
inna szyje firanki...

#Sylwia
ta co zobaczył na poczatku: dobrze spałes?*niewinny głosik, pyta łamaną angielszczyzna*
xD
Kai: o nie... to zły sen... zaraz sie obudzisz....
dziewczyny coś mówią do siebie po polsku zrozumiał tylko: Tala, Borys. Beyblade. Turniej.
wciskaja mu różowy kubek w świnki z wodą gazowana

#Solanist
Kai nadal mocno wierzy, że mu się to tylko śni. szczypie się w przedramię. boli... czyli...

#Sylwia
nie spi
czyli jest w buszu. Jakieś baby które dobrze angielskiego nie umieją. On sam. Turniej sie toczy, a go tam nie ma.

#Solanist
i jak ci głupi ruscy sami sobie poradzą?
<potem się okazuje, że Jurik+Boria wybrali z F-Dynaaty w deblu>
<Kai z tego powodu jest wściekły, tym bardziej, że dowie się tego dużo, dużo później>

#Sylwia
xD
jest źle, nie rozumie o czym one mówią. A mówią dużo o Japonii, Turnieju i Borii i Yuriku.
kłócą się o coś. Wyzywają.

#Solanist
co gorsza - ma nadzieję, że to nie ten kontekst, który mu sę zdaje...

#Sylwia
A on nie wie o co chodzi.

#Solanist
ale, niestety, boi się, że zaczyna się domyślać...

#Sylwia
a jaki mu sie wydaje?

#Solanist
<Boria i Jurik? a tam, najbliższe ciastki... nie ograniczaj się! Sergieja dorzuć!>
że chodzi głównie o patyka pomiędzy innymi badylami.

#Sylwia
czyli ... ? powiedz wprost xD

#Solanist
o ptaka

#Sylwia
xD
no i jest przywiazywany na noc jak pies do drzewa nał ancuch [które rośnie w drewnianej spruchniałej chacie]

#Solanist
ałłł... słodkie ^^

#Sylwia
nie pokoi go, gdy pare dni później podeszła do niego ta, co najlepiej mówiła po ang. i powiedziała łamana angielszczyzna: niedługo przyprowadzimy ci kolegów.
On oczywiście oburzony, że nikt go nie szuka, zakręt, no! przecież jest znanym bladerem!
4 dni pozniej:
tego samego dnia, co miał się odbyć finalowy pojedynek miedzy demolkami i Takao. w zapadajacej chacie pojawiła się 3 osobników płci meskiej

#Solanist
pojawiło?

#Sylwia
no tzn się obudził, znów ktoś go otruł tym cuchnącym gazem i oni też leżeli. Tak, obok niego nieporadnie. I Hiwatari zaczął klnąć o pomstę do nieba

#Solanist
bo owymi osobnikami byli....

#Sylwia
Sergiej, Boryś, i Yuriy

#Solanist
O. o Iwanie zapomnieli?

#Sylwia
Rozchwiany emocjonalnie Hiwatari nie wytrzymał tego psychicznego napięcia. Zaczął klnąć, wyzywać, warczeć,
[Iwan nie jest seksi ciastkiem]
I terazwe wszystkich mediach będą mówić, że uciekli przed walką! Co za cholerstwo.. co za wstyd.
Zmęczony okopywaniem drzewa, ledwo trzymajacej się ściany, desperackim waleniem rękoma o podłogę opadł na cuchnacy materac czekając jak tamci sie obudzą. (normalnieużył by dysku, ale z wiadomych powodów... tegonie zrobił)
<twoja kolej>

#Solanist
czeka długo. pierwszy jakieś oznaki przebudzenia zdradza Sergiej. Kręci sie, stęka pod nosem, w końcu otwiera oczy i nie widząc gapi się w sufit - czyli w podgniłe dechy z dachówką grożącą ciągłym spadkiem na podłogę lub czyjś łeb i tak patrzy się bez ruchu.
Kai coś do niego mówi - próbuje zaczepić, gdy się nie udaje, zaczyna na niego klnąć.
Seriej w końcu odparowuje niezwykle sennym głosem: "może zamiast wrzeszczeć pomyślisz, jak wspiąć się na drzewo przez dach?"
Kai się wkurza mocniej.

#Sylwia
jakby tego już wczesniej nie zrobił.

#Solanist
potem szybko i gwałtownie budzi się Jurik. Rozgląda się, klnie pod nosem i woła : "co tu się k**** dzieje?!"
zauważa, że jest podkuty; obmacuje sie po kieszeniach... by zauważyć, że jest w samych slipach.
Wkurza się i zaczyna bluzgać.

#Sylwia
Kai: zamknij sie!

#Solanist
teraz czekają tylko na Borysa. Ten wygląda, jakby wykorzystywał okazję do wyspania się.

#Sylwia
Kai niesmiało zagaduje o turniej.

#Solanist
Po 10 minutach intensywnego gapenia się na niego przekęca się na drugi bok i zaczyna pochrapiwać przez nos.

#Sylwia
Kai dowiadujac się o tym że porwano ich dzień przed finałem klnie jeszcze raz wychodząc na zewnatrz [około 2 matrów, na tyle mu pozwał łańcuch]

#Solanist
przysiada na ziemi z rozmachem i myśli z kim mieli walczyć.
potem pyta się głośno, z kim walczyli.
Jurik stwierdza, że tak jak zawsze - z Takao i resztą bandy.

#Sylwia
klnie jesczez głosniej

#Solanist
Kaia łapie podwójna cholera - bo jeszcze wygląda na to, że stchórzyli przed Daichim!

#Sylwia
z gestego buszu wyłowiła sie 4 dziewcząt

#Solanist
jedna z nich niesie pod pachą podejrzane pudło
coś w nim chrzęści złowieszczo.

#Sylwia
ta co najlpeiej mówiła po angielsku zagaduje łamana angielszczyzna: jak sie czuja?

#Solanist
Jurik marszczy się i nim Kai odpowie, mruczy zgodnie z prawdą, po rusku: ch**owo

#Sylwia
Kai klnąc odwpowiada że świetnie i zatrzaskuje jej drzwi przed nosem tak że mało nie odpadły, a konstrukcja niebezpiecznie zadrzała

#Solanist
Co i tak nie obudziło Borysa.

#Solanist
A sergiela jedynie zmobylizowało do podniesinia się - nie chciał oberwać w łeb dachówką

#Sylwia
Tak, dziewczyny pakują się do chaty. Wyjmuja im żarcie.
ostygłe grzanki i już zimną przesłodzona herbatę

#Solanist
oraz lekko nadgnite śliwki. tak, żeby była aż mętna od cukru?

#Sylwia
nie, ale tak słodka, że się pić nie dało
Sergiej zaczyna rozumieć czemu Hiwatariego taka kurwica strzela
mimo, że pamięta go zawsze jako oziebłego i opanowanego.
Najmłodsza z dziewczat szepcze Borysowi do ucha: sokole obudz się [po polsku] sniadanie czeka

#Solanist
Sergiej sam w ciszy zjada to co mu przynieśli - od zawsze był jakoś naturalnie odporny na połowe trucizn.
Borys nieświadomiwe- bo we śnie- odpędza ja dłonią. tak niefortunnie, że przy okazji wybija jej ząb.
Dziewczyna patrzy z niedowierzaniem to na ząb na podlodze, to na słodko śpiącego w tej swojej futrzastej kurtce Sokoła i zaczyna czuć wzruszenie.

#Sylwia
Dziewczyna wstaje i z glana go w brzuch. Jak sado-maso to sado-maso lubiła takie zabawy. najstarsza uspakaja ją i każe siadać na dupie.

#Solanist
siada niechetnie, obserwuje nadal Borysa, który zdążył się skulić i zacząć bluzgać. chłopak się budzi, obrzuca podejrzliwym spojrzeniem barak, maca łąńcuch na szyi i klnie jeszcze gorzej.

#Sylwia
najstarsza zadowolona siada poczym zaczyna sie łasic do Hiwatariego, który już przestał ją odpychać, tylko zaczął olewać.

#Solanist
przytula się do niego, i cicho mówi coś do ucha.


#Sylwia
Najwyższa zaczęła przygladać się Sergiejowi zastanawiajac się jak wtulić się w jego duze ramiona

#Solanist
jedna z dziewcząt w tym czasie daje z miłym uśmiechem Jurikowi kanapkę z konserwą "Podobno wszystkie wilki sa mięsożerne" - zagaja. "chleb to mięso" - mruczy głośno Jurik. tamta wpycha mu kanpakę z desperackim - i to coraz bardziej! - uśmiechem. Chłopacy - każdy niezależnie, bez widocznego kontaktu, nie licząc parę słów po rosyjsku w nadzeji że porywaczki tego skomplikowanego języka nie znają - zaczynają odczuwać osaczenie. i strach.

#Sylwia
chłopcy wiedzieli że było zle, było paskudnie. jak one pojda musza działąć razem

#Solanist
mały, malutki, jakąś drobinkę w żołądku, ale jednak...
niestety, jak ich nakarmiły i napoiły <piwem!> dziewczyny otworzyły pudełko. a czego tam nie było!

#Sylwia
no czego? xD

#Solanist
najmłodsza szybko chwyciła coś czarnego i łap! pod ramię Borysa "Chodź! Tam są ładne widoki!" - wołą, wyciągając go na dwór.
Jkaby chopcy słuchali, po siedmiu minutach usłyszeliby bolesny wrzask. A potem drugi. I trzeci i coś łamanego i czwarty... ale mieli co innego na głowach

#Sylwia
najstarsza wyciagneła z tylniej kieszeni spodni coś małego, coś co przypominało Hiwatariemu...
- Prezerwatywa! - zawołał optymistycznie, mina hiwatariego zrzedła. patrzył blady na to cos co trzymała w dłoni. Sergiej spojrzał z lekiem na najwyższą.

#Solanist
sądząc po odgłosach, reszta chłopaków zobaczyła to samo.
tamta przysiadła, uśmiechnęła się i zapytała "wolisz tu czy na zewnątrz?"
Sergiej nie odpowiedział, tylko w napadzie dziwnego uczucia spróbował rozgryźć łańcyuch.

#Sylwia
Sergiej zachłysnął sie powietrzem

#Solanist
i nie odopwiedział. dziewcyzna uznała, że to oznacza "tutaj".

#Sylwia
Kai został zaciągnięty to małej izebki na lewo, została jeszcze ta na prawo... Gdzie była najniższa z Yurikiem

#Solanist
Chłopacy byli mężni. Jurij dał dziewczynie sierpowego ale się wywinęła i przytuliłą do niego.. perfidnie za mocno. i zaczęła bawić się tym, czym nie powinna... a z powodu tej części ciała Jurij jakoś prędko przestał prostestować. Tym bardziej, że najniższa miała akurat wszystkie cechy, jakie lubił w wyglądzie dziewczyn

#Sylwia
Kai dzielnie mocował sie z najstarsza, jednak jej małe zwinne raczki dopadły sie do jego suwaka.... pochwili nagle uznał ze skoro tak nalega... to w sumie gdzie jest prezerwatywa?

#Solanist
Sergiej wywinął się "pernamętnym sflaczałym ptakiem", jednak... nie dało to normalnych rezultatów. Dziewczyna się rozpłakała i wzięła go na tz."dobre serce:"
W tym czasie, w ogległych krzaczorach... Borys siłą ściągnął drugiego glana. Dziewczyna siedziała już bosa, jedynie w podkoszulku spod którgo sterczał sutek.
"bez kopania" warknął. Dziewczyna zaśmiała się... i w sumie rzucili się na siebie nawzajem. efekem tego było sporo zadrapań, parę śladów zębów i jeszcze coś, o czym z przyzwoitości nie wspomnę.

#Sylwia
xD tymczasem Takao czuje ze Tala i reszta nie mogli stchórzyc i coś sie musialo im stac
Ale wracjac do porwanych: Hiwatari nie miał juz siły ani materiału genetycznego na 3 raz z zedu ale miał wymówkę bo wykorzystali obie z 2 prezerwatyw Najstarsza stwierdziła ze nastepnym razem wezmie wiecej no cóz, była nie wyzyta pod tym wzgledem...

#Solanist
dziewczyna to zaakceptoala z trudem.

#Sylwia
najstarsza zaproponowała Kai'owi analny, ale temu udało sie przekonac ze ma za duzego zeby tam sie zmiescił. Dziewczyna patrzac na jego... ekhm, przyrodzenie... stwierdziła optymistycznie ze ma racje

#Solanist
a teraz przenieśmy się dalej...
e, ty dalej! ja następnych 2 opiszę.

#Sylwia
Sergiej pogłaską po głowie najwyzsza
dohodzac do w niosku ze te dwa razy nie były złe, w sumie to mu sie podobały. a tak w zasadzie to by chetnie jeszcze raz ale tez mu siły brakuje... i... i... najwyzsza ugryzła go w ucho mówiąc ze trzeba było tak odrazu a nie z flaczałego fiutka sie bawic
wspomina ze jutro tez przyjda
i co by chciał zjesc na sniadanie.

#Solanist
I ta wiadomość nawet go ucieszyła. A chciał bułkę z marmoladą...
w tym samym czasie, w krzakach.
ktoś jeszcze stękał, Boria wolną od piersi ręką odrzucił jaieś cholerne ustrojstwo do zadawania bólu. Dziewczyna nawet nie zauważa - jest zyt zajęta byciem... hm.
potem jeszcze go gryzie i mruczy, że sokoły powinny mieć mniej apetytu- bo potem nie dadzą rady odlecieć.
po czym zaczyna wrzeszczeć. A boria ma szaloną uciechę. Ta baba chciała wszystkiego... nawet odrywania paznokcia.

#Sylwia
o fuuu

#Solanist
s-m to s-m...

#Sylwia
no wiem
ale i tak to jest obrzydliwe

#Solanist
bo ta baba ma być w założeniu paskudna... a paznokci może nie lubi? w końcu pod nimi jest nawjięcej naczyć krwionoścnych.
zaś w jednej z izdebek... zimno. Dziewczyna ma żal, że Jurik nie chce drugi raz. A on nie chce, bo coś takiego z deską jest nuuudne i paskdune i fe.

#Sylwia
z jaka deska? ona niby płaska jak deska?

#Solanist
nie. tyle samo ruchu i inicjatywy...

#Sylwia
acha
jednak go zapewnia ze nastepnym razem nie bedzie bierna

#Solanist
on nie wierzy i mówi to szczerze, śmiejąc się.

#Sylwia
minął dzień. Dziewczyny udały sie do domu. Kai siedział wypompowany, opierajac sie plecami o drzewo, Sergiej wbrew pozorom dobra dusza, pomagał Borysowi opatrzec rany, Yurii siedziła obok hiwatariego nasłuhiwał czy napewno sa sami
ma ktos jakis plan? - pyta niemrawo Yuriy patrzac po zgromadzonych mezach stanu rozdziewiczenia

#Solanist
Borys co chwila śmieł się bez przyczyny, a - co gorsza! - zaczął mówić zdrobnieniami. Sergieja przemianował na Serżię, A Jurija na Jurę <tak, to normalne zdrobnienia...>. Mimo pogryzień na barku i bliżej niezidentyfikowanych otarć na całym ciele, był zadowolony. Sergiej otrząsnął się i mruczał, żeby się nie wiercił.
- Drzewem - mruknął ponownie swój pomysł Sergiej. Borys spojrzał na drzewo, spojrzał na Sergieja i po chamsku wybuchł śmiechem.

#Sylwia
- gowno ci to da. -burkniecie hiwatariego który juz tego próbował

#Solanist
Jurij marszczy brwi - Pytałem poważnie!
-A może zostawiły jakiś plinik? - błysnął Segiej znów pomysłem.
-I będziesz piłował łańcuch 3 dni - mruknał Jurij - Nie.

#Sylwia
Kai niemrawa mina, głupio sie przyznac ale jaja go bola, nic mu sie nie chce nawet uciekac.
jestesmy silniejsi... -burkniecie w koncu Hiwatariego

#Solanist
- Ne podobało wam się? - prychnął Borys, wyrywając Sergi bandaż - Silniejsi - a w łańcuchach i uwiezenie? Acha, pewno! Może jeszcze poczekamy, aż same na spuszczą, jak się znudzą?

#Sylwia
*Kai olsnienie, wstaje*Borys jestes genialny....

#Solanist
- Nie - zaprzecza Jurij.
- My tego fizycznie nie wytrzymamy - uzupełnia Sergiej
- Złamane kutasy - ocenia ich obawy Borys - Mi by tam to pasowało...

#Sylwia
tak! Te głupie dziewuchy chca tylko sie z nami pieprzyc. wykorzystamy to przeciwko im. Jezeli powiemy ze bez tego (tu energicznie chwyta za łancuch) bedziemy lepsi... (smile pełna geba Hiwatariego)

#Solanist
<zresztą patrzy a Kaia podejrzliwie - czyżby ta niewola aż tak go załamała że mówia coś takiego głośno i do tego że on niby jest geiialny? naprawdę podejrzane!>
w tym momencie pozostała trójka kiwa głową - co prawda, to prawda i nie trzeba się wykłócać. Nawet jeżeli Kai wygląda na bliskiego obłędu.
- A wtedy w którą stronę? - pyta Jurik, najbardziej sceptyczny.
- I co z dyskami? - dodaje Sergiej.
- Bestie wócą - Borys dodał bez większych emocji - Te akurat zawsze wracają.

#Sylwia
codziennie chodza ta sama droga, głupie... zawsze od polnocy. pewnie jest juz wydeptana sciezka

#Solanist
-A dyski się nowe skręci - kończy z jakimś dziwnym uśmiechem Boria.
- W lesie jest dużo wydeptanych ściezek. - Jak zwykle pesymistycznie Yurii

#Sylwia
- które zawsze gdzies prowadza - byle dalej od tego przekletego miejsca...

#Solanist
-Jesteśmy w Polsce, tak? - nagle reflektuje się Sergiej

#Sylwia
tak. - mruczy Hiwatari. całkowicie podjarany ze stworzył tak genialny plan

#Solanist
- W Polsce lasy są chyba tak blisko nas, nie? Wschód, znaczy się... pamiętacie, że tutaj w okolicy mieli stawiać wyrzutnię rakiet?

#Sylwia
nagle Kai'owi mina rzednie

#Solanist
-Tu powinno roić się od wojska amerykańskiego. - kończy Sergiej.

#Sylwia
Yurii patrzy na niego. z politowaniem: pewnie jestesmy w jakiejs puszczy

#Solanist
-Bohaterów świata, tak? - Borys nie lubi krajów z lepszym uzbrojeniem niż mateczka ruś - To do ku*wy nędznej czemu nas nie odbili?
- Bo nie znaleźli...

#Sylwia
- w polsce Beyblade jest tak popularne jak frytki na saharze....
(Kai markotnie)

#Solanist
-Co ty? Naprawdę? - Borys ironizuje - Ale w zeszłym roku reprezentacja polska była.
- Trzy laski i kiep. Silna druzyna, jak cholera - Jurij z rzdrażnieniem

#Sylwia
Kai sie prostuje: o ********... to były one... *z lekiem w głosie*
to te suki! te trzy to napewno one! ta ta, szatynka, brunetka i ta wysoka.

#Solanist
Sergiej się zastanawia - Oprócz tej twojej - zauważa trzeźwo.
<wróć! nie bez Kaia! Bez Jurika dziewuchy!>

#Sylwia
farbowana czarnulka... (bakniecie Hiwatariego)

#Solanist
- A ty nie farbowany...
- ty nie naelowany..
Faktycznie, włosy Jurika zdążyły już trochę oklapnąć. Z rogów zostały lekko podkręcone pasma.

#Sylwia
nie jestem farbowany... [warkniecie, wstaje idzie do drzwi zapominajac o łancuchu wychodzi na dwór tak daleko na ile pozwala mu lancuch]
Sergiej: chyba potrzebuje samotnosci....

#Solanist
Pozostali - brak komentarza.

#Sylwia
wiec! - przerywa cisze Sergiej

#Solanist
I tak na samotności ,głupich rozmowach i kombinowaniu planów ucieczki mija im noc. Pod koniec w pewnych bruchach burczy już dosyć wyraźnie.
-I widac, kto do dobrobytu przywykły - warknięcie Borii

#Sylwia
Kai wrócił dopiero nad ranem, wyciągajac liście z włosów. Wzglednie zadowolony

#Solanist
I całkiem wyspany, co pozostałej trójce się nie udało.

#Sylwia
spać, zaraz przyjda, zbliza sie siudma. - Hiwatari uznał, ze klasztor nie był taki zły dzieki niemu znał się na gwaizdach i umiał określi godzinę po położeniu słońca na sklepieniu. siada przy drzewie opierajac sie odrzewo plecami przybierajac pozycje niewiniatka, grzecznie spiacego chłopca.

#Solanist
- A może, jak wejdą, zdusimy je - Boria prezentuje łańcuch - zdusimy je i zmusimy, by nam dały wsuwkę?

#Sylwia
Yuri i Sergiej dziwnie na niego patrza, chociaz to pomysł lepszy od Hiwatariego

#Solanist
Kai otwiera jedno oko, patrzy na Borię z litścią. Nie wierzy, że wczoraj o nazwał geniuszem

#Sylwia
- widziałes te czupiradła? [dodaje po chwili z litoscia. comiała oznaczać, żeby nie liczył na ten pomysł]

#Solanist
Sergiej, który ma najbliżej do okna, zerka. -Nie ma ich.

#Sylwia
- pewnie nie wiedza co to wsuwka - [popiera yurii]

#Solanist
- A co o wsuwka? (Sergiej)
gdyby to nie byli oni, zaliczyliby glebę.

#Sylwia
nagle słychac smiech dochodzace z lasu

#Solanist
-Idą - rzuca Kai. nawet mimowolnie wszyscy udają że śpia - z rónym skutkiem

#Sylwia
najpierw wpada najnizsza rzucajac sie na Jure
najstarsza odwalona jak na odpust rozpływa sie nad Hiwatarim

#Solanist
Najmłodsza znowu ma ochotę obudzić Borysa kopniakiem, ale jej się nie uaje. chłopak w krytycznym momencie przewrócił się na drugi bok.

#Sylwia
z czym nie mogła sie pogodic wiec przydeptała mu dłon
najwyzsza wyciagneła bułkę z marmolada i zaszczebiotała prosto w ucho sergieja: pora karmienia, narybek musi byc silny

#Solanist
Sergiej z jakimś zażenowaniem stwierdza, że ona nawet nie wie, że wieloryb to ssak

#Sylwia
jednak nie zdawał sobie sprawy ze chodziło jej o plemniki...

#Solanist
<hehehe>
Każdy dostał po jakimś żarciu. Jedli woooolno. Bardzo wolno. Zbyt wolno, jak na gust dziewczyn. Poganiały ich, sforowały, mruczały niezadowolone.
- Zadusić je - mruknął pod nosem Boria, rozcierając dłoń - bolało jak cholera. Oczywiście, nikt tego nie dosłyszał.

#Sylwia
najstarsza fuchała, burczała, groziła i jeczałą jak pobity pies, w koncu wepchneła bułkę Hiwatariemu w gardło przez co ten przez kolejne 5 minut dusił sie. i zbierało mu sie na wymioty

#Solanist
Ona jednak została nieugięta. Nawet nakleiła mu na krzyż taśmę klejącą pod pępkiem!

#Sylwia
Sergiej zadowolony wchłoną wszystkie bułki z marmolada jakie przynisło najwyzsza. No prosze troche seksu dac babie i odrazu faceta rozpieszcza

#Solanist
pomyślał, czy by nie przyniosła jutro ciepłych skarpet.

#Sylwia
i moze poduszke jakas...

#Solanist
i dobrą kołdrę,

#Sylwia
Jura czuł sie zazenowany zahowaniem towarzyszy, co za brak profesjonalizmu...

#Solanist
ale i tak wszystko zbliżało się nieubłaganie ku jedenemu...

#Sylwia
Najstarsza ponownie zaciagneła Hiwatariego do pomieszczenia na lewo

#Solanist
Najmłodsza, podejżewając że się historia powtórzy, poszła z Borią głębiej w las. Boria nie protestował, tylko... postarał się by wszystkie jej gadżety się po drodze zgubiły. w bagnie na przykład...

#Sylwia
najnizsza ubłagała Jure aby poszedł z nia na prawo

#Solanist
i właśnie z zaniepokojenie zauważył obecność bagna

#Sylwia
zaniepokojeniem?

#Solanist
yhm

#Sylwia
przeciez chciał zatopoic tam gadzety

#Solanist
ale... co do planu ucieczki.

#Sylwia
aaa
Hiwatari nie nadazał za swoja partnerka, po 3 razie padł na pysk i nie miał siły sie ruszyc. niech ja cholera wezmie. Ta bestia jest seksualnie nie wyrzyta! im dłuzej oni to robia tym chce wiecej. skad to sie wzieło?... [desperacko chwytajac dech wpiersi gdy ta na uaprtego zaczeła go ujezdzac]

#Solanist
..biedny Kai.

#Sylwia
nooo xD no cóż, ma wymagajaca partnerke łóżkowa. Jura by sie chyba z nim chetnie zamienił xD

#Solanist
Gdzieś w tym czasie, w głebi puszczy białowieskiej
<no ba xD>

#Sylwia
wiec w pusczzy białowieskiej zubr z dystansem patrzył na...

#Solanist
- Utop się - warczy do ucha dziewczynie. Błoto jest tuż, tu ust nagiej dziewczyny, przytrzymywanej od tyłu - i nie tylko przytrzymywanej - przez Borie, który z całej siły pcha ją w dół.
-Co ci? - jęczy, z całej siły się wychylając w tył. Boi się!

#Sylwia
co wyraznie satysfakcjonuje borie

#Solanist
- Chciałaś sadystę? Masz sadystę! - warczy jej wprost do ucha, na chwilę podciągaja ć ją za kłaki. I znów wtyka czerep w bagno.
Ona się wije, chce wydostać, a w efekcie ma podwójną stmulację - od przodu <łeb> i tyłu <tyłek>... macha biodrami jak dzika bestia, w końcu udaje jej sie uwolnić.
odskakuje na parę metrów od tego bestialskiego, ale przystojnego i pociągającego typka.

#Sylwia
i....? ;>

#Solanist
- chesz jeszcze raz?
nie odpowiada
Borys uśmiecha się pod nosem; sprzęt jeszcze stoi.
-chcesz jeszcze raz?
-...e - mruczy pod nosem, trochę się trzęsąc.
-chcesz jeszcze raz?
-...nie.
-Chcesz?
-NIE! - wrzeszczy, łapie swoje spodnie i opalacz i biegnie. Jednak w całej swej okrunej głupocie zapomina o jednym - o łańcuchu.
Boria z uśmieszkiem widzi, że mu się udało - jednak nadmierne dręczenie kobiet daje efekty. Na ten przykłąd - wolność...
< no bo on miał plan, a do tego było potrzebne przerażenie, wymęczenie i ogólne znecanie sie - aby powstała panika na myśl o jakimkolwiek kontakcie z nim>

#Sylwia
Kai lezał wykończony na pseudo materacu. ona w koncu juz miała dosyc! jaja go bolały niewiarygodnie, ale miał jedno, nie był skuty, ale cholera nie miał siły zeby sie ruszyc...

#Solanist
więc z okazji nie korzysta.

#Sylwia
ale wpadł na pomysł... zapiał łancuch na jej szyi.
a kluczyk sobie przywłaszcył. Na szczescie spała snem trupa i nic nie poczuła, a karku jej mało nie skrecił, postanowił sie zdrzemnac, bo i tak nigdzie nie pojdzie poki sergiej nie skonczy z najwyzsza


#Solanist
Ale najwyższa zdradzała wszelkie odznaki zakochania. nie przeszła od razu do rzeczy; najpierw chciała, by powiedział, że ją kocha; Chłopak zbaraniał... i oczywiście milczał.

#Sylwia
co nie chcialo przejscmu przez gardło

#Solanist
Ona nie dała za wygraną, przymilała się, nęciła, aż w końcu przyznał, ze ją lubi.
dokładnie! gardło protestowalo, głowa zresztą też.

#Sylwia
xD i serce tez za sługe nie robiło
jak juz mieli przejsc do rzeczy Sergiej rozsadnie postawił na gre wstepna

#Solanist
co jeszcze bardziej roznieciło iskierki czułości w oczach dziewuszki.

#Sylwia
wiec szybko pozbawiła go łancucha z szyi

#Solanist
aby jednak nie złamać jej serduszka, bo jakoś mu się nie chciało tego robić, nie znokautował jej od razu. najpierw... wiadomo.
potem, gdy się słodko wtuliła w niego w czasie drzemki, odsunął się, obmacał szyję, łańcuch wyniósł na zewnątrz i rzucił w jakieś krzaki... i rozprostował nogi.

#Sylwia
poczym zwiazał łancuchem i dał znak Kaiowi i Jurze ze moga wychodzic

#Solanist
ale delikatnie.

#Sylwia
noo
teraz jura, jura znów miał ten sam problem
co prawda było troszke lepiej niz wczoraj
jednak....

#Solanist
...ona się nie zmęczyła. ptrzyla na niego rybimi oczkami.
i z czymś w stylu "oj, nie spisałeś się"
za co miał ochotę ja rozszarpać na małe części.

#Sylwia
bo to ona lezała jak kłoda i sie dziwic ze nie jest miło

#Solanist
xD jednak nagle związał ją. nagle i stanowczo. mokrym prześcieradłem.

#Sylwia
jak nie podobroci to siła....

#Solanist
ano!
w każdym razie - ona też została unieruchomiona

#Sylwia
co nie robiło wielkiej róznicy, bo gdy był w niej tez sie nie ruszała
xD

#Solanist
w każdym razie - po 5 minutach panowie, w mniej - więcej pełnej odzieży byli na zewnątrz. zaczęli wypatrywać borię, ale..
zamiast niego przeleciała naga najmłodsza dziewczyna, wrzeszcząc z przerażenie. przebiegła, nawet ich nie zauważając, i lekko łkając, zniknęła w chaszczach

#Sylwia
szybko postanowili isc w kierunku z którego przybiegła dziewczyna

#Solanist
Boria nadszedł 4 minuty później, dopinając rozporek. Uśmiechał się z przekąsem, bardzo ,bardzo wymownie.

#Sylwia
Kai wlokł sie styłu klac w myslach na najstarsza

#Solanist
-Coś ty jej zrobił? - zapytał podejrzliwie Jurij, gdy się w końcu spotkali
Brys uśmiechnał się obleśnie -To co chciała.

#Sylwia
Kai przystanał przy drzewie trzymnajac sie za jaja - cholera nie dobrze z bieganiem, bedzie kiepsciucho....
sergiej sie skrzywił.: chodzmy zanim tamta je uwolni

#Solanist
jednak miał szczeście, bo reszta tak się jego jajami przejmowała, że wogle... wszystkich bolało od...
-Którędy?

#Sylwia
tam... (burknął Hiwatari wskazujac podbrudkiem drogę miedzy dwiema sosnami) [kierujac sie tam na miekkich kolanach]

#Solanist
i poszli. przed siebie. na szczeście, ścieżka była dobrze udeptana.
nie było żadnych kłopotów, chyba że z szybkim marszem.
Kai się nie przyznal, ale już po kilometrze dopadła go kolka

#Sylwia
jaja dawały za swoje

#Solanist
i waliły obuczem...

#Sylwia
no cóż, tylko go tak wykorzystano, nikt tego nie musiał robic 5 razy po rzad....

#Solanist
...a ktoś liczył Borii...?

Diana (10-06-2007 2:17)
nie ja...
ale 5razy to i tak bardzo duzo
bo powinna byc 30 minut przerwy na odnowe spermy
no włąsnie... biedny Kai....

#Solanist
w każdym razie; szli przez leśną ścieżkę 7km. co dziwne, każdy zdazył zacząć wlec się.
w końcu wyszli. na głowną drogę, a potem, na zasadę" zawsze się gdzies dojdzie" - poboczem.
w końcu wyszli. przed nimi rozpościerało się pole, pole, pole... i chałupa wielka jak góra.
na zewnątrz barokowe dekoracje wiły się jak węże

#Sylwia
Kai czuł, że to zle sie skonczy. chociaz obecnie marzył o snie, jak pozostali panowoie

#Solanist
a w hałupie siedział Bolkow i się okazało, że to on dał dziewczynom możliwości, by ich pojmały i zadręczyły na śmierć!
HAHAHAHAHAHAHA!

#Sylwia
ale oni sie nie dali i uciekli ha!

#Solanist
...wprost na przystanek PKS-u, gdzie gruba baba z jajakami w wiklinowych koszykach i parę uczennic jadących na kółka przedsemestralne przyglądała im się ciekawie


Tadam! I tak to sie skończyło xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tygrysica001
Spamer
Spamer



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konohagakure ^^ (Poland-->Silesia-->GOP-->Mysłowice)

PostWysłany: Pon 23:04, 11 Cze 2007    Temat postu:

hahaha! jak zlewałam! na podłodze skończyłam to czytać! Świetne!
Tak poza tym to jest kilka błędów w pisowni Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Namida
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mirosławiec

PostWysłany: Pon 23:08, 11 Cze 2007    Temat postu:

NO cóż, to była rozmowa na gg, po przesyłana tyle razy Mailami z ejuż niewiadomo od kogo wyszła xD A mi sie błędów nie chciało poprawiać xD leniwa byłam. XD. Ale jest to rewelacyjna parodia XD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tygrysica001
Spamer
Spamer



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konohagakure ^^ (Poland-->Silesia-->GOP-->Mysłowice)

PostWysłany: Pon 23:10, 11 Cze 2007    Temat postu:

no ba że jest! Very Happy bardzo mi się podobało (odezwała się znawczyni hentaiów...)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubinek
Lider
Lider



Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Konina [Wielkopolskie]

PostWysłany: Wto 20:31, 12 Cze 2007    Temat postu:

hahahahahahahahahaha Very Happy
*wstaje z podłogi*próbuje złapać oddech*ociera łzy chusteczką*
Ale świetne Very Happy Po prostu zajefajne Very Happy
Nie będę teraz cytować, bo sporo tego było, ale te teksty mnie po prostu rozwaliły XD
Podobało mi się Very Happy Było świetnie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Namida
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mirosławiec

PostWysłany: Wto 20:58, 12 Cze 2007    Temat postu:

Wiem, że świetne, dlatego to tu dałam. Niech świat pozna geniusz tej parodii xD Jak jasie śmiałam gdy to czytałąm i po łebkach poprawiałam błędy xD Ech.. ciekawe czy ktoś sie podejmie próby napisania tego cudaka.
*myśli, olsnienie*
TEKELI!! My to musimy napisać! Nam to genialnie wyjdzie jak "Była to jesień" czy według ciebie "jaundnamida" xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tygrysica001
Spamer
Spamer



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konohagakure ^^ (Poland-->Silesia-->GOP-->Mysłowice)

PostWysłany: Wto 22:13, 12 Cze 2007    Temat postu:

hehe biedni chłopcy zostaną molestowani w ten sam sposób drugi raz (tylko że teraz tak dla odmiany w ficku Very Happy)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubinek
Lider
Lider



Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Konina [Wielkopolskie]

PostWysłany: Śro 14:14, 13 Cze 2007    Temat postu:

Biedactwa... zwłaszcza Kai... Ale tak się Wam przyznam, że zazdrościłam tej najstarszej, co miała Kai'a Razz Ja też tak chcę! Twisted Evil
Ale w formie ficowej bardzo chętnie jeszcze raz przeczytam Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Namida
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mirosławiec

PostWysłany: Śro 14:54, 13 Cze 2007    Temat postu:

W wersji fickowej będzie to genialne. Moje opisy papki psychologicznej i opis akcji Tekeli, mmm, paluszki lizać xD.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubinek
Lider
Lider



Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Konina [Wielkopolskie]

PostWysłany: Śro 18:39, 13 Cze 2007    Temat postu:

Już nie mogę się doczekać Very Happy Jak tylko skończysz/skończycie, to od razu rzucaj Very Happy Nawet nie sprawdzaj błędów, bo są nieistotne Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tygrysica001
Spamer
Spamer



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konohagakure ^^ (Poland-->Silesia-->GOP-->Mysłowice)

PostWysłany: Śro 20:01, 13 Cze 2007    Temat postu:

hehe! ŚwIrY i ZbOcZeŃcE fOr EvEr (nie znoszę trawki, ale mi odwala! to wszystko przez Was i tą moją historię która piszę by wyjaśnić dlaczego nie jestem z Kai'em!)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Namida
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mirosławiec

PostWysłany: Śro 20:08, 13 Cze 2007    Temat postu:

O losie... Tygrysku! To trawa! Trzeba kupić kosiarke...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubinek
Lider
Lider



Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Konina [Wielkopolskie]

PostWysłany: Śro 22:20, 13 Cze 2007    Temat postu:

Co za zbieg okoliczności... Ja właśnie (no nie ja, tylko moja mama) mam kupić kosiarkę Very Happy Jak będzie, to chętnie pożyczę Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tygrysica001
Spamer
Spamer



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konohagakure ^^ (Poland-->Silesia-->GOP-->Mysłowice)

PostWysłany: Śro 23:16, 13 Cze 2007    Temat postu:

mogę to sama skosić bo mam na wsi dwie kosiarki...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tekeli
Moderator
Moderator



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płockowo

PostWysłany: Czw 22:34, 14 Cze 2007    Temat postu:

Ej!
Ale ja jeszcze nie mówiłam, że będę cokolwiek pisać!
nie no, Namida, wiesz, że ja na opisach erotycznych wysiadam! nie, do tego mnie nie nakłonisz! nie, Nie! <i siada z nosem na kwintę w kąciku>
<a teraz czekam na fanty>

Ale, co do tekstu: dobre. Dobre dobre. Najfajniejsze postaci... tylko, do licha, po co puszcza białowieska? jeśli chciały dyskrecji ,lepiej byłoby w jakiejś puszczy w Rosji. A najlepiej na Sybirze - 100-200km do najbliższego ludzkiego domu, 1000 do najmniejszego miasta...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum We never give up! Strona Główna -> Fanfiction / Fanizm
Idź do strony 1, 2  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin